Reklama

„Czyszczę auta w środku – 25 zł”. I rysunek bransoletki

Lena miała plan: sama kupi mamie bransoletkę, którą widziały razem w galerii. Mama powiedziała wtedy: „piękna, ale niepotrzebna”. A Lena – że kiedyś jej ją kupi.

Reklama

W te wakacje postanowiła działać.

Wystawiła przed domem tabliczkę z kartonu:
„Czyszczę auta w środku – 25 zł. Zbieram na prezent dla mamy”.
Obok – własnoręczny rysunek bransoletki z zawieszką w kształcie serca. Stała tam codziennie, przez kilka dni. Sąsiedzi widzieli. Przechodzili. Czasem się uśmiechali.

Pierwszy klient od razu przyniósł zaskoczenie. Pewnego popołudnia zatrzymało się czarne BMW. Wysiadł sąsiad z końca ulicy.
– To ty robisz te porządki w autach? – zapytał.
– Tak! Sama! Mam odkurzacz, ściereczki, nawet płyn – odpowiedziała z dumą.

Mężczyzna podał jej kluczyki. Lena wzięła się do pracy.
Odkurzyła fotele, poprawiła dywaniki, przetarła kokpit. Gdy skończyła, oddała kluczyki z uśmiechem.
– Gotowe!

„Nie zapłacę” – powiedział sąsiad z BMW

Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, usłyszała:
– Nie zapłacę.

Zamarła. Jej tata już podchodził, gdy mężczyzna dodał:

– Nie zapłacę, bo to nie kosztuje 25 zł. Przez tydzień patrzyłem na twoją tabliczkę. Widziałem ten rysunek.

Podszedł do bagażnika i wyjął małe pudełko, w którym była bransoletka.
– Mam nadzieję, że twoja mama się ucieszy. Powiedz jej, że wychowała piękną dziewczynkę. I że dziś zrobiła na tej ulicy coś ważniejszego niż czyszczenie auta.

Lena przytuliła pudełeczko jak skarb. Pobiegła do domu, rzuciła się mamie na szyję.
– Nie kupiłam ci prezentu. Ale ktoś powiedział, że jesteś warta tego, co chciałam ci dać.

Reklama

Bransoletka trafia do mamy. A biznes? Zawieszony. Tata wrzucił relację na lokalną grupę: „Córka zawiesza działalność – cel osiągnięty. Wszystkim, którzy kibicowali, dziękujemy!”.

Reklama
Reklama
Reklama