Na nasze własne życzenie współczesne pokolenie wyginie. Sytuacja z lasu dobitnie to pokazuje
Las pachniał jesienią. Wysokie sosny szumiały, a mech pod stopami był miękki jak dywan. Obok mnie szła moja 14-letnia córka – ale zamiast rozglądać się, wypatrywać grzybów i chłonąć tę ciszę, ona patrzyła w telefon. Zrozumiałam wtedy coś smutnego – sami wychowaliśmy pokolenie, które nie umie żyć bez ekranu.

Kiedyś grzybobranie było rytuałem. Dzieci uczyły się od rodziców, czym różni się prawdziwek od muchomora, wiedziały, że borowiki rosną pod sosnami, a podgrzybki lubią mchy. Dziś? Słyszę tylko: „Mamo, mam zasięg! O, dostałam wiadomość!”.
Moja córka, zamiast cieszyć się chwilą, robiła zdjęcia mchu, ale nie po to, by zapamiętać piękno lasu. Chciała je wrzucić na Instagrama. „Zbieranie grzybów to nuda” – usłyszałam. To bolało. Bo właśnie takie chwile uczą nas cierpliwości, spostrzegawczości, szacunku do natury.
Ekrany zamiast doświadczeń
Patrząc na nią, dotarło do mnie, że to nie wina dzieci. To my, dorośli, daliśmy im telefony do ręki, by mieć chwilę spokoju. To my pokazaliśmy, że wszystko można znaleźć w Google’u, więc nie trzeba zapamiętywać ani doświadczać.
Nie ma w tym pokoleniu zachwytu nad prostymi rzeczami – bo nie daliśmy im na to przestrzeni. Las przegrywa z TikTokiem, a borowik z powiadomieniem z Messengera.
Pokolenie, które traci kontakt z rzeczywistością
Wiem, że brzmi to dramatycznie, ale naprawdę mam poczucie, że sami wychowujemy pokolenie, które nie poradzi sobie w świecie bez prądu i internetu. Wystarczy awaria sieci, by nagle wszystko runęło. Bo jak ma poradzić sobie nastolatek, który nie umie oderwać wzroku od ekranu, a w lesie nie dostrzega nawet, że idzie ścieżką pełną grzybów?
Nie chodzi tylko o grzybobranie. Chodzi o umiejętność bycia obecnym tu i teraz, budowania więzi, przeżywania świata całym sobą. Jeśli tego zabraknie, jeśli z pokolenia na pokolenie będziemy coraz bardziej uciekać w cyfrowy świat, to naprawdę – na własne życzenie – współczesne pokolenie wyginie.
Zobacz także: Pokolenie TikToka w lesie. To nagranie z grzybobrania mówi wszystko