Reklama

Czy dziecko potrzebuje smartfona?

„Wszyscy już mają, tylko nie ja”. Kiedy słyszymy te słowa od naszego dziecka, serce nam pęka, bo chcemy dla niego jak najlepiej. Wiemy, jak bardzo chce być częścią grupy, jak trudno mu znieść bycie „tym jedynym bez telefonu”.

Reklama

Najnowsze dane są jednak bezlitosne: dzieci poniżej 13. roku życia nie powinny mieć dostępu do smartfonów ani mediów społecznościowych. Mówimy tu o badaniu na niespotykaną dotąd skalę. Jak podaje RMF24, objęto nim prawie 2 miliony dzieci z 163 krajów.

Wielu rodziców o tym nie wie

RMF24 donosi o świeżych badaniach z „Journal of Human Development and Capabilities”, które każdy rodzic powinien znać. Przedwczesne korzystanie z telefonu pogarsza samoocenę, zaburza sen, osłabia relacje rodzinne i może prowadzić do kryzysu zdrowia psychicznego.

Zwłaszcza wśród dziewczynek wpływ mediów społecznościowych jest druzgocący – nie radzą sobie z porównywaniem się, filtrami, hejtem. Psychika, która dopiero się rozwija, nie ma jeszcze narzędzi, by się przed tym bronić.

Psycholog społeczny Jonathan Haidt, autor książki „The Anxious Generation”, twierdzi, że rewolucja smartfonowa przekształciła dzieciństwo w pole minowe. I choć może brzmi to dramatycznie, trudno nie przyznać mu racji. Coraz więcej dzieci cierpi na zaburzenia lękowe, depresję, trudności ze snem.

I nie, to nie jest efekt „mody” na diagnozy – to efekt braku kontaktu z rzeczywistością i relacji w świecie offline.

Eksperci mówią wprost: smartfon dopiero od tego wieku

Badacze apelują, by granicę 13. roku życia traktować poważnie. Nie jako „zalecenie”, tylko jako coś, co powinno stać się normą społeczną. A niektórzy idą dalej i – tak jak Haidt – twierdzą, że media społecznościowe nie powinny w ogóle być dostępne do 16. roku życia.

Zresztą, jak dzieci mają nauczyć się regulować emocje, jeśli na każdy smutek rodzice wręczają im telefon? Jak mają budować pewność siebie, jeśli codziennie oglądają perfekcyjne, sztuczne obrazki z życia innych osób? Dzieciom trudno odróżnić fikcję od rzeczywistości – nawet dorośli mają z tym problem.

Jak chronić dziecko przed smartfonami?

Co może zrobić rodzic? Po pierwsze nie zostawiać dziecka samego z jego emocjami i pragnieniami. Zakaz to za mało. Potrzebna jest rozmowa. Wytłumaczenie, dlaczego czekanie z telefonem to troska, a nie kara. Dlaczego jeszcze nie czas. Dziecko musi wiedzieć, że nie jest gorsze, tylko chronione.

Psycholog kliniczna Melissa Greenberg z Princeton Psychotherapy Center w New Jersey radzi: nie bójmy się mówić dzieciom wprost, co im grozi.

„Należy dzieci zapewnić, że mogą liczyć na ich pomoc, kiedy tylko jej potrzebują, oraz zachęcać je do tego, by z niej skorzystały” – cytuje jej wypowiedź dla CNN portal RMF24.

To nie jest łatwe. Ale nie chodzi przecież o wygodę – tylko o zdrowie psychiczne naszych dzieci. Bo może wszyscy w klasie już mają, a każde dziecko w wózku ogląda bajki. Ale to nie znaczy, że wszyscy powinni.

Źródło: RMF 24

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama