Reklama

W najnowszym odcinku mojego cyklu „Mamy to!” rozmawiam z Olgą Kozierowską o tym, czym jest dobry związek. To rozmowa o bliskości, o dojrzewaniu do miłości i o tym, dlaczego wiele kobiet wybiera partnerów „oczami”, zamiast wsłuchać się w siebie. Jej definicja dobrego związku jest zaskakująco konkretna i jednocześnie głęboko poruszająca.

„Dobry związek to ten, w którym naprawdę się słyszymy”

Kozierowska mówi wprost: dobry związek nie polega na tym, że nigdy się nie kłócimy. Kłótnie są naturalne, ludzkie i wpisane w bliskość. Ważniejsze jest to, co dzieje się pomiędzy nimi – w codzienności.

Dla niej dobry związek to taki, w którym:

  • partnerzy komunikują się i potrafią się wzajemnie usłyszeć,

  • jest czułość,

  • jest wsparcie,

  • jest możliwość polegania na sobie, nawet bez wielkich deklaracji.

„Miłość to są czyny, a nie słowa” – podkreśla. To właśnie działania, te drobne i te duże, mówią o relacji więcej niż najbardziej romantyczne frazy.

Miłość romantyczna jest piękna, ale… krótkotrwała

Olga nie wierzy w definicję miłości jako czegoś wiecznie romantycznego. Tłumaczy, że romantyczna faza jest naturalna — ale tylko na początku. Później zaczyna się prawdziwa praca. „Miłość trzeba budować i o nią dbać. Ta intymna, która rodzi się po kilku czy kilkunastu latach, jest naprawdę piękna. O wiele piękniejsza niż ta z czasów różowych okularów”. To jedno z najmocniejszych zdań w rozmowie. Bo pokazuje, że dojrzała miłość nie jest nagrodą, tylko procesem.

Najważniejsze pytanie, jakie powinna zadać sobie kobieta

Kozierowska zwraca uwagę na coś, co rzadko pojawia się w rozmowach o relacjach: kobiety często wybierają partnerów oczami, nie emocjami.

„Dobrze by było być ślepą na czas wybierania partnera” – mówi półżartem, ale trafia w punkt.

Zamiast patrzeć na:

  • wygląd,

  • styl,

  • samochód,

  • pierwsze wrażenie,

warto zadać sobie inne pytanie: „Jak ja się chcę przy nim czuć?”.

Nie: jaki on ma być.
Ale: co ma czuć moje ciało, kiedy z nim jestem? Co dla mnie oznacza bezpieczeństwo? Co oznacza czułość?

Te słowa – czułość, miłość, uczciwość – każdy człowiek definiuje inaczej. I warto tę własną definicję poznać, zanim zaczniemy jej od kogoś oczekiwać.

Najważniejsza cecha dobrego związku

Kiedy wracamy do pytania tytułowego, odpowiedź Olgi jest bardzo klarowna:

Dobry związek to ten, w którym czuję się bezpiecznie, kochana, i wiem, że mogę na kimś polegać — nawet jeśli nie mówi tego codziennie, nie kupuje kwiatów i nie obsypuje komplementami. To nie brak kłótni świadczy o jakości relacji. Nie romantyczne gesty. Nie intensywność początku. Tylko to, czy w tej relacji naprawdę mogę być sobą.

Reklama
Reklama
Reklama