„Rozpuszczasz to dziecko!”. Po tej jednej odpowiedzi psycholożki teściowa zamilkła
Co robić, gdy teściowa, ciocia lub znajoma z osiedla kwestionuje twój sposób wychowania dziecka? Psycholożka dziecięca nie zostawia złudzeń: nie dyskutuj. Powiedz jedno zdanie i wystarczy.
Teściowa patrzy z ukosa. „No i co ty z niego zrobisz?” – mówi. „Rozpuszczasz to dziecko! Trochę twardej ręki by mu nie zaszkodziło.” A ty? Zaciskasz zęby. Może tłumaczysz, może się bronisz. A może... milczysz. Z poczuciem winy.
W najnowszym odcinku podcastu „Mamy to!” psycholożka dziecięca Aleksandra Belta-Iwacz mówi wprost: nie warto wchodzić w takie dyskusje. Ani dla siebie, ani dla dziecka.
Najpotężniejsze zdanie, jakie może wypowiedzieć rodzic
– Jestem bardzo za tym, żeby nie wchodzić w rozmowy, nie dyskutować, nie tłumaczyć się – mówi Aleksandra. – Powiedz krótko: wiem, co robię.
Dlaczego? Bo kiedy zaczynasz tłumaczyć, druga strona robi to samo. Zaczyna się przeciąganie liny. Kto kogo przekona? Najczęściej – nikt nikogo. Każdy zostaje przy swoim.
Zamiast tego, psycholożka poleca spokojnie powiedzieć:
👉 „Wiem, co robię. Radzę sobie. Chcę wychowywać po swojemu. Słyszę, że masz inny pomysł – ja mam swój. Proszę, pozwól mi być taką mamą, jaką chcę.”
I… zamknąć temat.
Zamknij temat z klasą. Nie musisz nikomu nic udowadniać
Wypowiadając te słowa, nie zostawiasz przestrzeni na dalszą dyskusję. I nawet jeśli druga strona powie z przekąsem: „No dobrze, zobaczymy za parę lat…” – to już nie jest twoja sprawa.
– Bardzo często przynajmniej ucinamy wtedy rozmowę. I nam, jako rodzicom, jest po prostu łatwiej – dodaje psycholożka.
Bo naprawdę: wystarczy, że opiekujesz się swoim dzieckiem. Nie musisz jeszcze „opiekiwać się” dorosłymi, którzy nie rozumieją, co to znaczy empatyczne rodzicielstwo.
Masz prawo wychowywać po swojemu. Nawet jeśli innym się to nie podoba
Rodzicielstwo dzieci wysoko wrażliwych bywa wymagające. Ale jeszcze trudniejsze staje się wtedy, gdy musisz ciągle bronić się przed opiniami z zewnątrz. Czasem najbliższych.
Wtedy właśnie – jak mówi Aleksandra – warto mieć w głowie jedno zdanie:
„Wiem, co robię.”
I nie tłumaczyć się więcej.
Posłuchaj całej rozmowy w podcaście „Mamy to!” – o tym, jak reagować na krytykę i zbudować pewność siebie jako rodzic: KLIKNIJ TU.