Reklama

Wrzesień to nowy rozdział – świeżutkie zeszyty, czyste kartki i nadzieja, że tym razem będzie lepiej. Ale to także czas, gdy dzieci wyjątkowo mocno wsłuchują się w to, co mówią rodzice. Jedno zdanie, rzucone niby mimochodem, może stać się ciężarem.

Reklama

1. „Tylko nie przynieś jedynki…”

Rodzic może myśleć, że to forma dopingu. W rzeczywistości dziecko słyszy komunikat: porażka to wstyd, którego nie możemy znieść. Zamiast uczyć się z ciekawości, zaczyna pracować ze strachem w głowie. Każda kartkówka staje się sprawdzianem wartości, a każda gorsza ocena – powodem do wstydu.

2. „Twoja siostra radziła sobie lepiej”

Porównania wydają się niewinne, bo przecież dotyczą bliskich – rodzeństwa czy koleżanki z ławki. A właśnie dlatego bolą najmocniej. Zamiast rozwijać swoje talenty, dziecko uczy się, że zawsze będzie tylko „gorszą wersją” kogoś innego. Taki komunikat gasi wiarę we własne możliwości szybciej niż surowa uwaga od nauczyciela.

3. „Nie rozczaruj mnie”

To zdanie brzmi jak prośba o jeszcze większy wysiłek. Ale dla dziecka staje się obietnicą, że jeśli nie podoła, straci coś najważniejszego – akceptację rodzica. Zamiast uczyć się dla siebie, z ciekawości i chęci rozwoju, zaczyna pracować w poczuciu, że każdy błąd oddala go od bycia „wystarczająco dobrym”.

Słowa zostają na długo

W codziennym biegu łatwo zapomnieć, że dzieci traktują słowa dosłownie. Zdanie wypowiedziane rano w kuchni potrafi zostać w głowie na cały dzień. A czasem – na cały rok.

Dlatego we wrześniu, zamiast straszyć porażką, warto dać dziecku pewność, że jest kochane i akceptowane niezależnie od ocen. To właśnie ona daje odwagę, by próbować, popełniać błędy i naprawdę się rozwijać.

Co mówić zamiast tego?

  • „Spróbuj, a jeśli się nie uda – nic się nie dzieje, w końcu się nauczysz”,
  • „Jestem z ciebie dumna, niezależnie od oceny”,
  • „Wiem, że się starasz – to dla mnie najważniejsze”,
  • „Każdy ma swoje mocne strony, ty też je masz”,
  • „Nie musisz być najlepszy, wystarczy, że dasz z siebie tyle, ile możesz”,
  • „Błędy to część nauki. Każdy je robi, nawet ja”.

To właśnie te zdania są najcenniejszym prezentem, jaki rodzic czy dziadkowie mogą dać dziecku na początek roku szkolnego.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama