25 września to kluczowy termin dla rodziców. MEN przypomina: potem nie będzie odwrotu
Jak podaje MEN, 25 września to ostatni dzień, by zdecydować, czy twoje dziecko będzie uczęszczać na edukację zdrowotną. Nowy przedmiot wchodzi do szkół w atmosferze niepokoju, a Barbara Nowacka apeluje do rodziców.

Nie tylko teoria. Czego naprawdę nauczy edukacja zdrowotna?
Żadnego wkuwania na pamięć – lekcje mają przypominać warsztaty. Wszystko z wykorzystaniem materiałów multimedialnych, scenariuszy zajęć i poradników dostępnych online – wyjaśnia serwis Interia.pl. „Udział w zajęciach nie podlega ocenie i nie ma wpływu na promocję do kolejnej klasy, a rodzice mogą do 25 września wypisać swoje dziecko z uczęszczania na niego” – czytamy na stronie gov.pl.
W młodszych klasach dzieci poznają podstawy higieny i nauczą się dbać o ciało oraz emocje. Starsze klasy dowiedzą się, jak radzić sobie ze stresem, dlaczego sen jest tak samo ważny jak nauka, czym grożą uzależnienia i jak bezpiecznie korzystać z internetu.
W szkołach ponadpodstawowych pojawią się też tematy związane z profilaktyką i funkcjonowaniem systemu ochrony zdrowia.
Dlaczego edukacja zdrowotna jest potrzebna?
Choć przedmiot nie jest obowiązkowy, jego wprowadzenie uznano za konieczne. Dane są alarmujące: aż 35 proc. ośmiolatków w Polsce ma nadwagę lub otyłość, a problemy psychiczne dotykają co czwartego nastolatka – podaje Interia.
Jeśli dzieci nie nauczą się, jak dbać o zdrowie fizyczne i psychiczne, skutki będą odczuwalne w dorosłości – od chorób serca, przez depresję, po uzależnienia.
Kościół krytykuje, MEN odpowiada
Nowy przedmiot od początku wywołuje emocje. Część środowisk kościelnych twierdzi, że to „ukryta edukacja seksualna” i że szkoła nie powinna ingerować w wychowanie dzieci. MEN odpiera te zarzuty, podkreślając, że program powstawał przy udziale lekarzy i psychologów, a jego celem jest profilaktyka, nie ideologia.
Minister Barbara Nowacka nagrała także film dla rodziców, w którym wyjaśnia, że edukacja zdrowotna nie ma nic wspólnego z propagowaniem zachowań seksualnych, a jedynie buduje odporność psychiczną i świadomość prozdrowotną.
„Dajcie temu szansę”. Decyzja należy do rodziców
„Bardzo państwa namawiam, dajcie szansę temu przedmiotowi. Jeżeli mamy na szali zdrowie i bezpieczeństwo dziecka albo dyskusję o pierwszej czy ostatniej lekcji, proszę, wybierzmy zdrowie i bezpieczeństwo dzieci i młodzieży” – apelowała Nowacka w rozmowie z TVN24.
Rodzice wciąż mają wybór. Ci, którzy nie chcą, by ich dziecko brało udział w zajęciach, muszą złożyć pisemną rezygnację do 25 września 2025 roku. Po tym terminie decyzja stanie się wiążąca na cały rok szkolny.
A ty co myślisz o edukacji zdrowotnej? Czekamy na Wasze wiadomości: redakcja@mamotoja.pl.
Źródło: gov.pl, Interia, Instagram
Zobacz też: Początek września, a w e-dzienniku są już 3 sprawdziany. Żal mi dzisiejszych uczniów