Będą ogromne mandaty dla rodziców. Chodzi o dzieci na hulajnogach i rowerach
Wielu rodziców może nie zdawać sobie sprawy, że za beztroską przejażdżkę dziecka mogą wkrótce zapłacić nawet kilkaset złotych. Nowe przepisy zaczną obowiązywać szybciej, niż większość z nas przypuszczała.

Pamiętam, jak kilka lat temu moja córka po raz pierwszy wsiadła na hulajnogę. Była zachwycona wolnością, wiatrem we włosach i tym, że może sama pojechać do sklepu za rogiem. Ja z kolei miałam w głowie czarne scenariusze. Dziś okazuje się, że te lęki nie były bezpodstawne – statystyki mówią same za siebie. W ciągu zaledwie kilku miesięcy tego roku liczba wypadków z udziałem hulajnóg wzrosła o ponad 80 proc., a większość sprawców stanowią niepełnoletni − podaje Polska Agencja Prasowa.
Rewolucja w przepisach: kask obowiązkowy dla każdego dziecka
Sejm właśnie pracuje nad projektem, który może całkowicie zmienić codzienne zwyczaje polskich rodzin. Komisja Infrastruktury przegłosowała kluczowe poprawki – każde dziecko do 16. roku życia będzie musiało jeździć w kasku, niezależnie od tego, czy porusza się na rowerze, hulajnodze elektrycznej, czy innym urządzeniu transportu osobistego.
Co ważne, odpowiedzialność za brak kasku poniosą rodzice, którzy mogą zapłacić wysoki mandat, jeśli ich dziecko złamie przepisy.
Mandaty i nowe zasady: co muszą wiedzieć rodzice
Według projektu ustawy, kary dla dorosłych mają być dotkliwe – ich wysokość ma wynieść jednorazowo 100 zł. To sporo, ale – jak podkreślają urzędnicy – ma to skłonić rodziców do większej odpowiedzialności. Bo choć wielu z nas ma wrażenie, że kask to tylko „dodatek”, naukowcy nie mają wątpliwości: ryzyko poważnego urazu głowy spada aż o 60 proc., a ryzyko śmierci nawet o 70 proc., gdy tylko dziecko ma na sobie kask.
Wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec zapewnił, że państwo sfinansuje kaski dla dzieci zdających egzamin na kartę rowerową. To dobra wiadomość dla rodzin, które liczą każdą złotówkę. Rocznie z tego programu skorzysta nawet 100 tys. młodych rowerzystów.
Nowe przepisy mają wejść w życie 1 marca 2026 roku, a policja ma przeprowadzić kampanię informacyjną. Będzie to czas, żeby rodzice i dzieci mogli się przygotować.

Co jeszcze się zmienia: starsze dzieci też muszą uważać
Zmiany dotyczą również wieku, w którym dziecko może legalnie korzystać z hulajnogi elektrycznej. Dziś wystarczy 10 lat i karta rowerowa. Po nowelizacji – będzie to dopiero 13 lat. To oznacza, że młodsze dzieci będą mogły korzystać z hulajnóg elektrycznych jedynie pod nadzorem dorosłych w miejscach zamkniętych, np. na prywatnych posesjach.
Niektórzy rodzice już protestują, że to „przesada” i że państwo zbyt mocno ingeruje w wychowanie. Ale ja widziałam z bliska skutki kolizji dwojga dzieci bez kasków i nie życzę nikomu podobnych przeżyć. Często uczymy się dopiero na błędach. Wystarczy chwila nieuwagi, jedna nierówność na drodze, żeby doszło do tragedii.
Dlatego, nawet jeśli ktoś uzna te przepisy za zbyt restrykcyjne, ja wolę spojrzeć na to inaczej: to inwestycja w bezpieczeństwo naszych dzieci. W końcu chodzi o ich głowy, zdrowie i życie.
Poradnik dla rodziców: jak przygotować się do nowych przepisów
Jeśli macie w domu młodego rowerzystę lub miłośnika hulajnogi, warto już teraz wprowadzić kilka zmian:
- Kupcie kask z certyfikatem EN 1078. W sklepach jest mnóstwo modeli – od klasycznych po te z bajkowymi motywami. Ważne, żeby dobrze przylegał do głowy.
- Ćwiczcie z dziećmi bezpieczne zachowania na drodze. Wytłumaczcie im, dlaczego kask to nie kara, tylko ochrona.
- Zapiszcie dziecko na kurs przygotowujący do karty rowerowej. Dzięki temu nauczy się przepisów i zwiększy pewność siebie.
- Sprawdźcie hulajnogę lub rower. Hamulce, światła, odblaski – to wszystko ma znaczenie.
- Dajcie dobry przykład. Jeśli sami jeździcie w kasku, dziecko będzie to traktować naturalnie.
Nowe przepisy mogą wydawać się restrykcyjne, ale z perspektywy rodzica – to krok w dobrą stronę.
Źródło: gov.pl, PAP
Zobacz też: „Rozpuszczasz to dziecko!”. Po tej jednej odpowiedzi psycholożki teściowa zamilkła