Reklama

Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę, która może stać się jedną z najważniejszych zmian dla polskich rodzin od czasu wprowadzenia „500 plus”. Chodzi o zerowy PIT dla rodzin wychowujących co najmniej dwoje dzieci. To oznacza, że rodzice wreszcie będą mogli zatrzymać więcej swoich pieniędzy, a realna korzyść może sięgnąć nawet 1000 zł miesięcznie.

Zerowy PIT dla rodzin 2+2 – o co dokładnie chodzi?

Nowe przepisy dotyczą zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zgodnie z nimi, rodziny 2+2 i większe nie zapłacą podatku PIT, o ile ich dochód nie przekroczy nowego progu – 140 tysięcy złotych na małżonka. To podwyżka w stosunku do dotychczasowych 120 tysięcy zł, która ma sprawić, że więcej rodzin skorzysta z ulgi.

Brzmi dobrze? Bo faktycznie tak jest, jeśli rodzice spełniają jeden kluczowy warunek – czyli wychowują co najmniej dwoje dzieci – mogą liczyć na realną poprawę sytuacji finansowej.

Kto może skorzystać z nowego „1000 plus”?

Nowe świadczenie nie ma być wypłacane co miesiąc na konto, jak w przypadku 800 plus. Zysk rodzina zobaczy dopiero w rozliczeniu podatkowym składanym w 2027 roku, kiedy zaoszczędzony podatek pozostanie w jej kieszeni.

Zerowy PIT obejmie nie tylko biologicznych rodziców, ale również:

  • osoby sprawujące władzę rodzicielską,
  • opiekunów prawnych (jeśli dziecko z nimi mieszka),
  • rodziny zastępcze,
  • a także osoby płacące alimenty na pełnoletnie dzieci, które nadal się uczą.

Co ważne, do liczby dzieci wlicza się również te, które:

  • małoletnie,
  • pełnoletnie, ale pobierają rentę socjalną lub zasiłek pielęgnacyjny,
  • uczą się do 25. roku życia.

Z ulgi nie skorzystają natomiast rodzice dzieci przebywających w całodobowych placówkach opiekuńczych ani tych, które są już w związku małżeńskim.

To bardzo precyzyjnie określony katalog, który ma ograniczyć nadużycia, a jednocześnie objąć wszystkie realne formy opieki nad dzieckiem.

1000 plus dla rodzin
Rodziny z co najmniej dwojgiem dzieci mogą wkrótce wiele zyskać, fot. AdobeStock/Studio Romantic

1000 plus na dziecko – przykład rodzinnego budżetu

Jeśli małżeństwo z dwojgiem dzieci zarabia rocznie łącznie 220 tysięcy złotych brutto, do tej pory płaciło podatek PIT od kwoty przekraczającej 120 tysięcy zł na osobę. Po zmianach ten limit wzrośnie do 140 tysięcy zł. Różnica? Nawet 12 tysięcy zł rocznie w portfelu jednej osoby. W praktyce daje to około 1000 zł miesięcznie więcej do dyspozycji dla rodziny.

To właśnie dlatego nowe rozwiązanie nazywane jest „1000 plus” – choć nie ma formy przelewu, jego efekt finansowy może być bardzo podobny. Dla wielu rodzin to może oznaczać dodatkowe pieniądze na wakacje, lepsze zajęcia dla dzieci, czy po prostu spokojniejsze planowanie domowego budżetu.

Przyznam, że gdy usłyszałam o tym projekcie, podeszłam do niego z dystansem. Zbyt często widziałam już „programy wsparcia”, które w rzeczywistości niewiele zmieniały. Ale ten pomysł wydaje się przemyślany – to nie jednorazowy bonus, tylko systemowe odciążenie podatkowe.

Czy warto już teraz się przygotować?

Choć realne skutki nowej ustawy zobaczymy dopiero w rozliczeniach za rok 2026, które złożymy w 2027 roku, warto już teraz przyjrzeć się swojej sytuacji finansowej. Jeśli spełniamy warunek posiadania co najmniej dwojga dzieci, możemy sprawdzić, jak zmiana wpłynie na nasze portfele.

Niektórzy rodzice zdecydują się na wspólne rozliczanie małżeńskie, inni skorzystają z dodatkowych ulg. Ważne, żeby nie traktować „zerowego PIT-u” jako obietnicy bez pokrycia – to faktycznie ulga podatkowa, a nie świadczenie społeczne. Dla wielu rodzin z klasy średniej będzie to realne wsparcie, szczególnie teraz, gdy koszty życia rosną z miesiąca na miesiąc.

Źródło: Infor

Zobacz też: Matka 3-latka: pracuję do 17, a przedszkole zamykają o 16. Mam iść na bezrobocie?

Reklama
Reklama
Reklama