Reklama

Aby uniknąć pomyłek, wystarczy przypomnieć sobie regułę znaną każdemu uczniowi:

Reklama
  • najpierw nawiasy,
  • potem potęgi i pierwiastki,
  • następnie mnożenie i dzielenie (od lewej do prawej),
  • na końcu dodawanie i odejmowanie (także od lewej do prawej).

Ile to jest 24÷4(6−4)? Rozwiązanie

Mając to na uwadze, zacznijmy od pierwszego punktu – najpierw liczymy to, co w nawiasie. W naszym równaniu wygląda to tak:

24÷4(6−4)=?
24÷4(2)=?

Wszystko wydaje się proste. Ale to dopiero początek.

Dlaczego tyle osób się myli? Źródłem problemu jest zapis 4(2). Wielu dorosłych uważa, że skoro liczba stoi tuż przy nawiasie, to właśnie ten fragment trzeba potraktować jako całość. Wtedy wychodzi 4×2=8, a dalej 24÷8=3. I voilà – wynik gotowy. Tyle że… niepoprawny.

W tym wypadku 4(2) traktujemy jak mnożenie. Dlatego tego najpierw wykonujemy dzielenie, a dopiero potem mnożenie – oba działania mają ten sam priorytet, dlatego najpierw rozwiązujemy to, które pojawia się jako pierwsze.

Rozpiszmy to dokładnie:

24÷4(6−4)=?
24÷4(2)=?
6(2)=12

Najpierw dzielenie: 24÷4=6. Potem mnożenie: 6×2=12. Wynik równania to 12. Prawidłowa odpowiedź to 12.

Zadanie 24÷4(6−4) to świetny przykład na to, że pozornie banalne równania potrafią sprawić dorosłym więcej kłopotów niż dzieciom z podstawówki. Kluczem do sukcesu jest pamiętanie o kolejności działań. I choć niektórym wydaje się, że wynik to 3, prawidłowa odpowiedź brzmi: 12.

I właśnie dlatego tego typu zagadki są świetnym testem – nie tyle naszej wiedzy matematycznej, co pamięci do reguł. Bo w szkole uczymy się ich wszyscy, ale to życie codzienne (i szybkie działanie w internecie) sprawia, że chętnie wybieramy skróty.

Reklama

Zobacz także: Ta podchwytliwa zagadka rozkłada dorosłych na łopatki. Dziecko obliczy w 15 sekund

Reklama
Reklama
Reklama