Reklama

Przedszkole na warszawskim Ursynowie na jeden dzień zmieniło się w prawdziwe literackie królestwo. Kolorowe dekoracje, odświętne stroje dzieci i stos książek czekających na wspólne czytanie – wszystko to stworzyło atmosferę, w której literatura stała się bohaterką dnia. Wizyta Marty Nawrockiej, Pierwszej Damy, była jednym z kluczowych punktów obchodów Ogólnopolskiego Dnia Głośnego Czytania, święta promującego czytelnictwo wśród najmłodszych.

Reklama

Z relacji nauczycieli i materiałów udostępnionych w mediach społecznościowych wynika, że Pierwsza Dama została powitana niezwykle ciepło. Dzieci przygotowały dla niej własnoręcznie wykonane laurki – kolorowe, pełne serc i kwiatów, a także rysunków przedstawiających Misia Uszatka, bohatera książki, którą Marta Nawrocka wybrała do wspólnego czytania. Ten szczegół nie jest przypadkowy. „Miś Uszatek” to klasyka, która towarzyszyła kilku pokoleniom, dlatego wybór ten wzbudził wiele pozytywnych emocji zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych.

Miś Uszatek i wspólne czytanie – powrót do prostych radości

Podczas wydarzenia Marta Nawrocka czytała przedszkolakom fragmenty książki Czesława Janczarskiego. W opisie, który zamieściła później na Instagramie, podkreśliła, że wspólne czytanie przyniosło wszystkim mnóstwo radości i uśmiechu. Na zdjęciach widać maluchy siedzące w skupieniu, z szeroko otwartymi oczami – dokładnie tak, jak pamiętam z własnego dzieciństwa, gdy ktoś dorosły czytał nam ulubione historie.

Nie było w tym nadęcia ani oficjalnych przemówień. Pierwsza Dama usiadła razem z dziećmi, wzięła książkę do rąk i po prostu zaczęła czytać. To gest prosty, ale niezwykle znaczący. W świecie, w którym coraz więcej uwagi pochłaniają ekrany, takie momenty wspólnego kontaktu z literaturą nabierają szczególnej wartości.

W swoim poście Marta Nawrocka napisała: „Takie spotkania są najlepszym dowodem na to, że zgłębianie literatury buduje więzi, rozwija wyobraźnię i uczy wrażliwości od najmłodszych lat”. Trudno się z tym nie zgodzić. Głośne czytanie ma moc, którą często doceniamy dopiero z perspektywy czasu.

Spotkanie, które zapadnie w pamięć

Po zakończonym czytaniu dzieci wręczyły Pierwszej Damie swoje laurki. Widać było, że spotkanie nie było dla nich jedynie formalnym wydarzeniem, ale prawdziwą przygodą. Komentarze pod jej instagramowym wpisem pełne były ciepłych słów – zarówno od rodziców, jak i od nauczycieli, którzy dziękowali za autentyczne zaangażowanie w sprawy edukacji i kultury.

Zwróciło moją uwagę to, jak bardzo Marta Nawrocka potrafi zbliżyć się do ludzi. Nie stoi z dystansu, nie ogranicza się do kilku zdań i pozowania do zdjęć. Z relacji wynika, że rozmawiała z dziećmi, odpowiadała na pytania i przybijała piątki. To właśnie za takie gesty wielu komentujących nazwało ją „wspaniałą Pierwszą Damą”.

Obserwując tę wizytę z perspektywy mediów i relacji uczestników, można odnieść wrażenie, że nie była to jednorazowa akcja pod publiczkę. To część przemyślanej działalności Pierwszej Damy, która od dłuższego czasu aktywnie angażuje się w inicjatywy kulturalne i edukacyjne. Wizyta w przedszkolu na Ursynowie pokazała, że czasem to właśnie najprostsze działania – jak wspólne czytanie książki – mają największy wpływ.

Reklama

Zobacz też: Wychowują dzieci na prawników i lekarzy. Ci rodzice robią codziennie 1 rzecz

Reklama
Reklama
Reklama