Myślałam, że kasjer się pomylił. W Aldi rozdają przybory szkolne za mniej niż 1 zł
Poszłam do Aldi po kilka drobiazgów na wyprawkę szkolną i… przetarłam oczy ze zdumienia przy kasie. Ceny były tak niskie, że przez chwilę naprawdę myślałam, że ktoś się pomylił na moją korzyść.

Zwykłe zakupy, niezwykłe zaskoczenie w Aldi
Nie planowałam większych zakupów – ot, kilka zeszytów dla syna, może nowe długopisy, bo zeszłoroczne już ledwo piszą. Weszłam do Aldi trochę z przyzwyczajenia, trochę z ciekawości, bo często mają tam produkty, których w innych marketach po prostu nie znajdę. Ale to, co zobaczyłam w dziale z przyborami szkolnymi, wprawiło mnie w autentyczne osłupienie.
Zeszyty A4 w paczkach po pięć sztuk za 9,99 zł? Wychodzi po 2 złote za sztukę, a papier wcale nie jest najcieńszy. Notesy A5 ze 120 kartkami za 7,99 zł – w innych sklepach często kosztują dwa razy tyle. I te trzy notesy 32-kartkowe w zestawie za 7,99 zł – to już w ogóle propozycja dla tych, którzy lubią mieć zapas na cały rok.
Na półce obok leżały długopisy – i tutaj przeżyłam szok. Dziesięć sztuk za 5,90 zł, czyli… 59 groszy za jeden. Pomyślałam: „Niemożliwe, pewnie jakiś błąd na etykiecie”. Ale nie – wszystko było jak najbardziej prawdziwe.
Promocje, które biją na głowę konkurencję
Przyznam, że widziałam już niejeden „superhit cenowy”, ale dawno nie trafiłam na ofertę, w której tak wiele produktów jest po prostu rozsądnie wycenionych. I mówię tu o normalnych, codziennych cenach, a nie o jednorazowych wyprzedażach.
Długopisy automatyczne (3 szt.) w cenie 5,99 zł? Długopisy wymazywalne (4 szt.) za 6,99 zł? Zestawy kredek, flamastrów, cienkopisów i zakreślaczy w tej samej cenie – to propozycje, które spokojnie mogłyby konkurować z ofertami dyskontów „papierniczych” czy nawet dużych hipermarketów.
A jeśli macie w domu małego artystę – zestaw 80 markerów dwustronnych za 49,99 zł to pozycja obowiązkowa. Serio, rzadko spotykam tak bogaty wybór kolorów w tej półce cenowej. Do tego w stałym asortymencie znalazły się korektory, linijki, temperówki, nożyczki i zestawy geometryczne od 2,99 zł – czyli akcesoria, które zawsze gdzieś w domu „tajemniczo znikają” i trzeba kupować nowe.
Plecaki szkolne tanie jak barszcz
Na koniec – plecaki od 24,99 zł. Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu za solidny model dla dziecka trzeba było zapłacić minimum 80 zł. Tutaj znalazłam coś w rozsądnej cenie, lekkiego, z kilkoma przegródkami, w neutralnych kolorach – idealne dla uczniów podstawówki i młodszych klas średnich.
Wyszłam z Aldi z torbą pełną przyborów szkolnych, zapłaciłam o połowę mniej niż w zeszłym roku i… wciąż trochę nie dowierzam. Nie wiem, czy to strategia przyciągnięcia klientów, czy stała polityka cenowa, ale wiem jedno – jeśli macie w planach kompletowanie wyprawki, warto zajrzeć do Aldi jak najszybciej.
Zobacz też: Na pierwszym zebraniu w szkole usiądę cichutko z tyłu. Koszmar z zeszłego roku nie może się powtórzyć