Reklama

Amelia – imię o melodyjnym brzmieniu – weszła do czołowej dziesiątki. Ale czy wiedzieliście, że jego pierwotne znaczenie wcale nie jest tak urocze, jak mogłoby się wydawać?

Reklama

Kiedy usłyszałam, że Amelia znalazła się wśród dziesięciu najczęściej wybieranych imion dla dziewczynek, pomyślałam: „Piękne, subtelne, trochę vintage, trochę filmowe…”. A potem zaczęłam drążyć temat i dotarłam do znaczenia, które może przyprawić o gęsią skórkę. I wtedy zdałam sobie sprawę, że choć historia imienia bywa mroczna, to w praktyce nie ma ono mocy „przynoszenia pecha”. Ale po kolei.

Amelia – od „strażniczki ogniska” do... przerażającej choroby

Amelia to imię, które brzmi jak miękki wiosenny powiew – delikatne, dziewczęce, z nutą elegancji. Jednak jego korzenie są znacznie starsze i nieco bardziej surowe. W języku starogermańskim pochodzi od słowa „amal”, oznaczającego „pracowita”, „niestrudzona”. W dawnych czasach tłumaczono je także jako „niestrudzona strażniczka ogniska domowego” – kobieta, która dba o ciepło i bezpieczeństwo rodziny, często kosztem własnych sił.

Ale to nie koniec historii. Z języka greckiego imię Amelia bywa łączone z terminem „amelos”, oznaczającym… wadę wrodzoną kończyn lub ich brak. Brzmi brutalnie, prawda? Nietrudno zrozumieć, dlaczego niektórzy zaczęli traktować je jak „pechowe”. Jednak w moim odczuciu to tylko językowy przypadek – i absolutnie nie powód, żeby z tak pięknego imienia rezygnować.

Popularność w 2025 roku – efekt mody i… popkultury

Jak Amelia trafiła do Top 10? Zadziałało kilka czynników. Po pierwsze – moda na imiona klasyczne, które mają w sobie coś ponadczasowego, a jednocześnie brzmią świeżo. Po drugie – wpływ popkultury. Postacie z książek, filmów i seriali często kształtują gusta rodziców. W ostatnich miesiącach w kinach i na platformach streamingowych pojawiło się kilka bohaterek o tym imieniu, co mogło dodatkowo podbić jego notowania.

W danych z pierwszej połowy 2025 roku widać wyraźny wzrost – Amelia przesunęła się z miejsca 13. prosto do pierwszej dziesiątki. To skok, którego nie można zignorować, szczególnie w świecie imion, gdzie trendy zmieniają się powoli, a rodzice często kierują się zarówno sercem, jak i modą.

Czy warto bać się „pechowych” znaczeń?

Absolutnie nie. Historia znaczeń imion to fascynująca podróż, ale nie powinna decydować o tym, jak postrzegamy dziecko. Przecież imię to nie zaklęcie, które determinuje przyszłość. To raczej prezent – unikalny, osobisty i niosący emocje rodziców, którzy je wybrali.

Tak naprawdę w każdej kulturze znajdziemy imiona, których pierwotne znaczenie mogłoby dziś wywołać uśmiech lub konsternację. Ale z biegiem lat język się zmienia, a imiona nabierają nowego życia. Amelia dziś kojarzy się z delikatnością, inteligencją, wrażliwością. Nie z „wadą” czy „pechem”.

Jeśli więc podoba wam się to imię – wybierzcie je bez wahania. Najważniejsze jest to, jak będziecie je wypowiadać, z jakim uczuciem i jaką dumą w głosie. Bo każde imię, które wypowiadamy je z miłością, nabiera pięknego znaczenia – niezależnie od tego, co mówi słownik etymologiczny.

Reklama

Zobacz też: Zapomnijcie o Róży i Jaśminie. To imię pachnie wiosną i brzmi jak zaklęcie: w tym roku nadano je tylko 2 razy

Reklama
Reklama
Reklama