Szkoła tylko dla dziewczynek? MEN szykuje rewolucję w edukacji
W klasach są głośniejsi, trudniej im usiedzieć w ławce i gorzej wypadają w testach. Choć przez lata to dziewczynki uważano za „słabsze” ogniwo systemu edukacji, dziś coraz częściej mówi się o tym, że to chłopcy nie odnajdują się w szkole.

System edukacji sprzyja dziewczynkom? Ministerstwo Edukacji Narodowej zamierza przyjrzeć się sytuacji chłopców w szkołach. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, w resorcie trwają prace nad przepisami, które pozwolą powołać specjalnego pełnomocnika ds. edukacji chłopców.
„To widać wyraźnie. Pokazują to badania IBE i inne opracowania międzynarodowe. Tak jak przez lata wyrównywaliśmy szanse edukacyjne kobiet, tak dzisiaj są obszary, gdzie trzeba wyrównywać szanse edukacyjne mężczyzn” – mówiła niedawno szefowa resortu Barbara Nowacka w Programie Trzecim Polskiego Radia.
Jej zdaniem problem nierówności edukacyjnych widać już w wynikach egzaminów ósmoklasisty. A szczegółowe rozwiązania mają zostać zaprezentowane wkrótce.
Chłopcy wypadają gorzej niż dziewczynki
Z danych Instytutu Badań Edukacyjnych wynika, że chłopcy osiągają gorsze wyniki w nauce, a szczególnie w czytaniu i rozumieniu tekstu. Częściej też przerywają edukację wcześniej niż dziewczynki.
„Coraz częściej zauważalnym zjawiskiem w krajach o powszechnym dostępie do edukacji jest luka edukacyjna, w której chłopcy mają słabsze wyniki i niższe kompetencje związane z czytaniem. Chcemy szukać odpowiedzi, dlaczego tak się dzieje, ale też co robić, żeby tę lukę zlikwidować” – mówiła wiceministra Katarzyna Lubnauer podczas konferencji zorganizowanej przez IBE.
MEN widzi nierówności. A chłopcy potrzebują pilnej pomocy
W ubiegłym tygodniu w MEN odbyło się spotkanie z udziałem ekspertów i organizacji społecznych poświęcone edukacyjnej luce płciowej. Zorganizowała je Anna Makówka, koordynatorka ds. równego traktowania w resorcie.
W spotkaniu uczestniczył także Jakub Belina-Brzozowski ze Stowarzyszenia na Rzecz Chłopców i Mężczyzn. Organizacja skomentowała sprawę w mediach społecznościowych: „Ministerstwo powoli przechodzi od uświadamiania sobie tych problemów do działań. Mamy nadzieję, że wkrótce uda się wypracować plan pomocy chłopcom w edukacji”.
Do MEN wejdzie pełnomocnik ds. edukacji chłopców
Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, w MEN powstają właśnie przepisy umożliwiające powołanie pełnomocnika, który zajmie się wyłącznie edukacją chłopców. W przestrzeni medialnej pojawia się informacja, że miałby nim zostać właśnie Belina-Brzozowski.
Czy to prawda? „Nie potwierdzam, nie zaprzeczam” – odpowiada Rzeczpospolitej osoba z bliskiego otoczenia Barbary Nowackiej. „Mogę natomiast potwierdzić, że rzeczywiście takie prace są w resorcie prowadzone i chcemy powołać osobę zajmującą się właśnie edukacją chłopców” – tłumaczy.