Reklama

Zakupy z dziećmi to codzienność wielu rodzin. Scenka jakich wiele: mama w ciepłym swetrze prowadzi wózek przez supermarket. Maluch siedzi w środku i pokazuje coś palcem, starsza siostra niesie notesik i coś sobie notuje. Może sprawdza, czy produkty w koszyku zgadzają się z listą zakupów?

Reklama

Wózek częściowo już zapełniony – są owoce, warzywa, mleko, sok. Półki pełne towaru, światło ciepłe i przyjemne. Sielanka. Można by pomyśleć: zwykła ilustracja z poradnika dla rodziców.

Ale jest tu coś, co zupełnie nie pasuje.

W tej przyjemnej, rodzinnej scenie został umieszczony jeden drobny szczegół, który wytrąca z równowagi – ale tylko wtedy, gdy uda ci się go zauważyć. To coś subtelnego. Coś, co wygląda całkiem normalnie, ale gdy przyjrzysz się dokładnie, zadasz sobie jedno pytanie: co to robi w tym miejscu, o tej porze roku?

Zobacz także: Znajdź błąd na obrazku. Spostrzegawczy dostrzegają go od razu

Zagadka dla spostrzegawczych: który element nie pasuje do tej sceny?

Przyjrzyj się dokładnie produktom stojącym na półkach. Butelki, słoiki, kartony... No właśnie. Na jednym z opakowań znajduje się coś dziwnego. Zamiast owoców czy logo producenta, na etykiecie widnieje... zielone drzewko.

To ten jeden szczegół wywołuje dysonans. Cała scena jest ciepła, jasna, raczej letnia lub wczesnojesienna. Żadne inne elementy nie sugerują zimy czy Bożego Narodzenia. Tymczasem grafika na opakowaniu produktu jednoznacznie kojarzy się z grudniem, mrozem i świątecznym klimatem. Poza tym: na jakim produkcie spożywczym pojawiłaby się taka etykieta...?

Reklama

Jedno jest pewne: kiedy już zauważysz choinkę, nie możesz jej odzobaczyć. I właśnie to czyni tę zagadkę tak dobrą – logiczną, ale zaskakującą.

Reklama
Reklama
Reklama