Reklama

Myślałam, że mnie już nic nie zdziwi na polskiej plaży. Byłam świadkiem parawaningów, kłótni o metr piasku, imprez disco polo i rodzinnych awantur o ostatnią jagodziankę w koszyku. Ale to, co przeżyłam w tym roku, przebiło wszystko.

Reklama

Leżałam sobie na plaży w Ustroniu. Było wcześnie rano, około 9:30, więc tłumów jeszcze nie było. Rozłożyłam koc blisko linii brzegowej, żeby móc patrzeć na fale i dzieci budujące zamki z piasku. Obok rozbiła się rodzinka – mama, tata i chłopczyk, na oko trzyletni. Klasyczny zestaw: parawan, dmuchane koło z flamingiem, głośnik grający cicho muzykę, więc nawet mnie nie irytowali.

Po co iść 50 metrów

W pewnym momencie słyszę, jak chłopiec mówi:
– Mamo, siku mi się chce.

Na co mama odpowiada:
– To zrób tutaj, szybko, nikt nie patrzy.

Leżałam bokiem, czytając książkę, i zanim zdążyłam zareagować, poczułam, jak piasek przy mojej głowie zaczyna robić się ciemniejszy… Chłopczyk po prostu zrobił siku tuż obok mojego koca. Dzieliło nas może 40 centymetrów. Tata stał z założonymi rękami, patrzył w morze i powiedział tylko:
– Szybciej, bo ktoś zobaczy.

Byłam tak w szoku, że nie wiedziałam, co powiedzieć. Zapytałam tylko, czy nie mogli pójść do toalety, która była dokładnie 50 metrów dalej. Usłyszałam w odpowiedzi:
– No proszę pani, za każde siku mamy płacić po 2 złote? Przecież to dziecko, to normalne.
Otóż nie, dla mnie to nie jest normalne.

Toaleta to nie luksus, tylko cywilizacja

Rozumiem, że dzieciom czasem zdarzy się wypadek. Mam własne i wiem, jak jest. Ale tutaj nie chodziło o nagłą sytuację. Po prostu rodzicom nie chciało się ruszyć z miejsca. Plaża to nie toaleta, a piasek nie wchłonie wszystkiego magicznie.

Nie wiem, czy się starzeję, czy po prostu mam inne standardy higieny, ale takie sytuacje odbierają mi całą radość z plażowania. Zamiast odpocząć, przez resztę dnia zastanawiałam się, gdzie jeszcze dzieci w okolicy zostawiają swoje niespodzianki.

Marzy mi się, żeby toalety nad morzem były tańsze lub darmowe, ale jeszcze bardziej marzy mi się, żeby ludzie przestali traktować plażę jak wielką kuwetę. Toaleta to nie luksus, tylko minimum cywilizacji.


Napisz do nas: redakcja@mamotoja.pl

Czytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama