Reklama

800 plus tylko dla pracujących? Słowa Kosiniaka-Kamysza dzielą Polaków

Wystąpienie wicepremiera i szefa MON podczas uroczystości 130-lecia ruchu ludowego było krótkie, ale wybrzmiało mocno. Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział zmianę podejścia do świadczeń socjalnych.

Reklama

„Docenienie pracy, ludzi ciężko pracujących, płacących podatki, to powinna być strategia dla nas, dla Polski, dla polskiego rządu numer jeden. Zachować wsparcie społeczne dla tych, którzy tego potrzebują, ale 800 plus tylko dla pracujących” – powiedział.

To oznaczałoby poważne ograniczenie programu, który od 2016 roku przysługuje wszystkim rodzicom – niezależnie od dochodów czy formy zatrudnienia.

Świadczenie tylko dla aktywnych?

Dziś 800 plus wypłacane jest na każde dziecko do ukończenia 18. roku życia. Pomysł Kosiniaka-Kamysza najmocniej uderzyłby w rodziny, w których jeden lub oboje rodziców są bez pracy – niezależnie od powodów.

Wicepremier zaznaczył, że potrzebne są zmiany, które realnie poprawią sytuację ludzi aktywnych zawodowo.

„Nie może tak być, że człowiek pracujący, pomimo wzrostu gospodarczego największego w Europie, nie poczuje tego w swoim portfelu, w jakości pracy” – podkreślił. Jego zdaniem obecny system nie nagradza wystarczająco tych, którzy łączą wychowanie dzieci z pracą.

800 plus tylko dla wybranych. Rafalska: „Ktoś wrzuca bombę”

Na słowa Kosiniaka-Kamysza natychmiast zareagowała Elżbieta Rafalska – była minister rodziny, która odpowiadała za wprowadzenie programu 500 plus. W rozmowie z „Faktem” nie kryła zaskoczenia:

„Bardzo się dziwię, że w sytuacji bardzo niepewnych czasów, takiej drożyzny, inflacji, gdzie ludzie drżą, jak zobaczą rachunek za gaz, za energię, rozliczenia roczne – ktoś wrzuca taką bombę, że jeszcze zabierzemy wam 800 plus” – powiedziała wprost.

Zwróciła uwagę, że świadczenie miało być gwarancją podstawowego wsparcia dla rodzin, a nie nagrodą za aktywność zawodową. Jej zdaniem wprowadzenie warunku zatrudnienia wykluczyłoby część rodzin, które potrzebują pomocy najbardziej – samotnych rodziców, osoby w okresach przejściowych, matki wracające na rynek pracy po urlopie wychowawczym.

„To świadczenie miało poprawić dobrostan polskich dzieci, wyciągnąć je z biedy” – przypomina Rafalska.

Zmiany w 800 plus: co to oznacza dla rodzin?

Na dziś 800 plus wypłacane jest automatycznie – bez względu na to, czy rodzice pracują, prowadzą działalność, są na zasiłku, urlopie macierzyńskim czy po prostu chwilowo bezrobotni.

Wprowadzenie dodatkowych warunków oznaczałoby nie tylko zmianę ideową, ale też ogromne zamieszanie w systemie. Rodzice pytają: co, jeśli stracę pracę? Co z mamami, które opiekują się małymi dziećmi w domu? Jak będzie sprawdzana „aktywność zawodowa”? Tego wicepremier na razie nie doprecyzował.

Nie ma też oficjalnego projektu ustawy – to jedynie zapowiedź polityczna. Ale sama dyskusja pokazuje, że 800 plus znów trafia pod lupę rządu.

Masz swój pomysł na 800 plus? Napisz do mnie: maria.kaczynska-zandarowska@burdamedia.pl

Reklama

Zobacz też: To ma być zwieńczenie wielkiej reformy MEN. Będą nowe matury: co z matematyką?

Reklama
Reklama
Reklama