Reklama

Pamiętam, jak rok temu przetaczała się dyskusja o nowym programie rządowym dla rodzin z małymi dziećmi. Wtedy wiele osób machnęło ręką − tyle zmian, tyle nazw, a w dodatku i tak każdy miał już w głowie „800+”. Tymczasem właśnie ten dodatkowy program, „Aktywny Rodzic”, daje rodzicom możliwość uzyskania aż 12 tysięcy złotych na jedno dziecko.

Reklama

Program „Aktywny Rodzic” działa już rok, a wielu nadal z niego nie korzysta

ZUS niedawno przypomniał o programie w oficjalnym komunikacie i zachęcił do składania wniosków. Chodzi o świadczenie „Aktywnie w domu” − 500 zł miesięcznie dla rodziców, którzy opiekują się dzieckiem w domu. Co istotne, te pieniądze nie są uzależnione od dochodów, nie trzeba spełniać żadnych dodatkowych kryteriów. Wystarczy, że maluch ma od 12 do 35 miesięcy i nie korzysta z opieki żłobkowej.

ZUS podał też ciekawe liczby: przez rok trwania programu wypłacono rodzicom już ponad 502 miliony złotych. To pokazuje, że część rodzin korzysta z tej pomocy, ale wielu rodziców zwyczajnie… zapomniało o takim wsparciu albo nawet nie wiedziało, że im się należy.

program "Aktywnie w domu"
Rodzice opiekujący się dziećmi w domu mogą dostać dodatkowe wsparcie, fot. Pexels/Kaboompics.com

500 zł miesięcznie dla rodziców w całej Polsce

To świadczenie to tak naprawdę najprostsza forma pomocy w ramach programu „Aktywny Rodzic”. Państwo przyznaje 500 zł miesięcznie na każde dziecko w wieku od roku do trzech lat, jeśli jest wychowywane w domu. To bardzo ważne − świadczenie przysługuje na każde dziecko osobno.

Nie obowiązuje żadne kryterium dochodowe. Pieniądze mogą więc dostać zarówno rodziny z małych miejscowości, jak i te z dużych miast. Wystarczy tylko złożyć wniosek przez Platformę Usług Elektronicznych ZUS lub aplikację mZUS.

W praktyce wygląda to tak: jeśli dziecko ma np. 20 miesięcy, to rodzina może otrzymywać to świadczenie przez kolejne 15 miesięcy − aż do ukończenia przez malucha 35 miesięcy. W sumie daje to 7500 zł dodatkowego wsparcia. A jeśli rodzice mają dwójkę małych dzieci w odpowiednim wieku, kwota rośnie − i może sięgnąć nawet 12 tysięcy złotych na jedno dziecko.

Przy obecnych kosztach życia i cenach opieki nad dziećmi to naprawdę konkretna pomoc. Wiele mam, z którymi rozmawiałam, przyznaje, że świadczenie często przeznaczają na codzienne wydatki: pieluchy, mleko, ubranka czy opłaty za media.

Jak złożyć wniosek o 500 zł na dziecko i dlaczego warto się pospieszyć?

Cały proces jest wyjątkowo prosty − i dobrze, bo pamiętam czasy, gdy każde świadczenie wiązało się z wizytą w urzędzie i stertą papierów. Teraz wszystko można załatwić przez internet. Wniosek składamy na PUE ZUS lub przez aplikację mZUS. Trzeba podać dane dziecka, numer konta i potwierdzić kilka oświadczeń.

Co ważne, świadczenie nie jest przyznawane z automatu. Jeśli rodzic nie złoży wniosku, pieniądze po prostu przepadną za dany miesiąc. Nie ma też możliwości wnioskowania wstecz − liczy się data złożenia dokumentów. Dlatego ZUS przypomina rodzicom o tej opcji.

Dodatkowo warto pamiętać, że program „Aktywny Rodzic” ma jeszcze dwie inne ścieżki: dla rodziców wracających do pracy i dla tych korzystających z instytucjonalnej opieki. Jednak to właśnie „Aktywnie w domu” jest najłatwiejszym i najszybszym sposobem na uzyskanie wsparcia − bez żadnych dodatkowych warunków czy formalności.

Wielu rodziców nie ma świadomości, że tak proste świadczenie po prostu czeka na ich wniosek. A przecież 500 zł miesięcznie to często pieniądze, które realnie poprawiają domowy budżet. Dlatego, jeśli macie w domu roczniaka lub dwulatka − warto poświęcić te kilka minut i złożyć wniosek.

Źródło: ZUS, Ministerstwo Rodziny

Reklama

Zobacz też: Gdy dziecko cię bije, jak mantrę powtarzaj 1 zdanie. Uspokoisz jego emocje

Reklama
Reklama
Reklama